Zapisy Otwarte | Zapisy Otwarte | Zapisy Otwarte | Zapisy Otwarte |
Gdy się dowiedział że jej ojca zabili magowie zdenerwował się. Gdyby tam był mógłby ich powstrzymać.
- Pomścimy Twojego ojca - Powiedział i przytulił ją.
Gdy zaś stwierdziła że zostaje chłopak aż delikatnie musnął jej usta. W sumie to chciał ją pocałować jednak w porę się powstrzymał.
Offline
Cloud słysząc słowo demony lekko się zdziwił. Dawno nie słyszał już o żadnym.
- Jesteś pewna? - Spytał patrząc na nią.
Po chwili jednak tylko strzelił z kostek.
- Jestem z Crime Sorciere, zajmujemy się zabijaniem demonów - Powiedział do niej z uśmiechem widząc jak się czerwieni.
Offline
- Nawet jeśli Ty mówisz że nie muszę, ale jednak mam zobowiązanie wobec gildii - Powiedział blondyn.
Kiedy dziewczyna się do niego przytuliła on również ją objął.
- W dodatku nie pójdę sam - Dodał po chwili i uśmiechnął się.
Offline
-Rozumiem, ja nie jestem w żadnej gildii.
Uśmiechnęła się tylko i zaczęła go łaskotać.
-A z kim to byś poszedł?
Zapytała, no co chyba moze co nie ? A jak nie pójdzie zobaczyć resztę domu, była ciekawa co się kryje w jego murach.
Offline
- To powinnaś dołączyć - Powiedział patrząc na nią.
Po chwili wybuchnął śmiechem czując jak go łaskocze.
- Przestań, zaraz nie wytrzymam - Krzyczał śmiejąc się.
Po chwili zaczął ją również łaskotać. Gdy już skończyli się wygłupiać a ona zapytała z kim pójdzie postanowił jej powiedzieć.
- Razem z Shadem, Darkiem i mistrzem - Powiedział do niej patrząc jej cały czas w oczy.
Offline
-Ja próbowałam już chyba w każdej. Jednak wywalali mnie, powodu mojej magii.
Uśmiechnęła się, jednak jak on ją łaskotał to śmiała się głośno.
-Nie znam ich, albo nie pamiętam.
Offline
- Coś na to zaradzimy - Powiedział słysząc że nie układało jej się we wcześniejszych gildiach.
Gdy zaś powiedziała że zna tych dwóch to aż się zdziwił.
- Serio skąd ich znasz? - Spytał zaciekawiony.
Offline
-Jakoś nie chce gildii, za duże zobowiązanie a tak spokój mam.
Pokazała język, i uśmiechnęła się.
-Może ich spotkałam jak chciałam dołączyć do gildii lub na mieście.
Offline
Gdy pokazała mu język delikatnie ją w niego ugryzł korzystając z okazji.
- Kto wytyka jego wina - Zaśmiał się i także pokazał jej język.
On był prawie w 100% pewny że ona tego nie zrobi dlatego sobie na to pozwolił.
- Ich dwóch to najłatwiej spotkać w cukierni - Stwierdził śmiejąc się dalej z tego że ugryzł dziewczynę w język.
Offline
- A nie podzielisz się nim ze mną? - Spytał z uśmiechem i lekkim rumieńcem.
Zdał sobie sprawę że może trochę za dużo sobie pozwolił.
- Nie, ich to raczej łatwiej spotkać w cukierni - Powiedział sam sobie przytakując.
Offline
- Co tylko będziesz chciała - Odpowiedział i musnął delikatnie jej wargi.
Kiedy powiedziała że nie będzie piec ciast posmutniał.
- Ale przecież nie musimy ich zapraszać - Stwierdził mrucząc jej na uszko.
Offline