Zapisy Otwarte | Zapisy Otwarte | Zapisy Otwarte | Zapisy Otwarte |
- Dobrze. Dziękuję za wysłuchanie mnie. Gdy znajdę wam nowy dom to tutaj wrócę. Powiedział i po chwili wstał. Poszedł poszukać jakiegoś nowego domu dla nich. Poszedł na początek poszukać w stronie gór.
Offline
Pierwsze co ujrzał przy najbliższych wzgórzach to sporych rozmiarów zagajnik. Potrzebował zaś zbiornika wodnego na tyle odciętego od ludzkich siedzib by nikt nie przeszkadzał duszkom wodnym.
W środku tego małego lasku mógłby coś znaleźć, tylko czy odważy się tam zapuścić bez źródła światła? A może takowe posiada?
Offline
Chłopak gdy znalazł zagajnik po chwili namysłu zamierzał zapuścić się głębiej. Poszukał jakiejś dobrej gałęzi na pochodnie i podpalił ją swoją błyskawicą po czym po chwili wszedł do środka będąc cały czas czujny
Offline
Obserwowały go czujne oczy leśnych zwierząt, ale widząc ogień na jego pochodni nie próbowały się do niego zbliżać. Kazuyuki mógł się teraz czuć bezpieczny i przeszukiwać las. Tak długo jak nie natknie się na niedźwiedzia nic mu się nie stanie. Wilków nie było w pobliżu, a nawet gdyby były dym skutecznie by je odstraszył.
Zagłębiając się w las mag dokonał dwóch odkryć. W środku tuż za niewielką polaną znajdowało się źródełko z małym wodospadem. Źródełko to płynęło własnymi ścieżkami, aż do ośrodka. Mógł więc wskazać duchom szybszą drogę by dotrzeć na miejsce kiedy do nich wróci.
Offline
Znalazł po krótkim czasie ciekawe miejsce które mógłby pokazać duchom. Jeszcze chwilę rozglądał się po okolicy i zamierzał już pójść do nich powiedzieć im o jego odkryciu i że znalazł dla nich nowy dom. Skierował się po chwili do wyjścia z lasu trzymając pochodnię w jednej rece.
Offline
W tym momencie na jego drodze znalazł się niedźwiedź. Wielki, niedźwiedź brunatny, który najwidoczniej wracał właśnie do swojego legowiska w pobliżu. Nie przerażał go ogień więc wyjątkowo szybko i sprawnie zaszarżował prosto na Kazu.
Offline
Gdy chłopak zobaczył że niedźwiedź go atakuje to tuż przed zderzeniem wyskoczył w górę i zaatakował go elektrycznością pod takim napięciem by tylko stracił przytomność a nic więcej
Offline
Dzięki szybkiej reakcji udało mu się pozbyć niedźwiedzia, a następnie dotrzeć już bezpiecznie do wioski. Był tylko jeden szkopuł. Jak teraz przekazać wróżkom wiadomość by nie uznały, że je okłamuje?
Offline
Poszedł powiedzieć im o wszystkim.
- Co o tym sądzicie? Zapytał po chwili wątpiąc trochę że bez dowodu mu uwierzą.
- Co o tym sądzicie? Dodał po chwili siadając na ziemi i czekając na ich reakcji
Offline
- Powtarzasz się człowieku. - Odparł przywódca wodnych duchów, ale wdał się w krótką dyskusję z resztą swojego ludu. - Jeśli to miejsce będzie odpowiednie dla całej naszej wioski odejdziemy w pokoju. Jeśli nie będziesz musiał wymyślić coś innego. - Ostrzegł go przywódca. Wyglądało na to, że były nastawione sceptycznie, ale nie porzucały nadziei. Stało się. Udały się więc za chłopakiem do lasu. Ogłuszony wcześniej niedźwiedź zdążył już umknąć do swojej jamy. Zatrzymali się przy strumieniu i wgłąb lasu poleciał mały zwiad by wrócić z wieloma piskami, radosnymi podskokami i machaniem malutkimi rączkami w stronę reszty. Zanim chłopak zdążył zauważyć reszta duchów odleciała i został sam z ich przywódcą.
- Dobrze się spisałeś człowieku. Twoje zadanie skończone, ale przekaż innym by trzymali się z dala od naszej wioski, a my nie będziemy więcej ich niepokoić. - Chwilę później Kazuyuki został sam.
Offline
Po krótkiej chwili poszedł poinformować o postępach w misji.. Wyszedł po jakimś czasie z lasu i ruszył w stronę recepcji by poinformować o przebiegu misji.
Offline
Właściciel wysłuchał raportu ze spokojem i niejaką radością. Podziękował magowi, zapłacił mu, a następnie wysłał kogoś by zdjął ogłoszenia i sprawdził co z domkiem. Wszystko bo było podtrzymywane magią duszków zniknęło. Domek wyglądał na nienaruszony, ale nieco zaniedbany. Wymagał sprzątania.
Kazuyuki był wolny. Pozwolono mu więc odejść, a do końca jego drogi z Ośrodka obserwował go wódz duchów życząc mu dobrej drogi.
Koniec misji. (Ranga C)
Wynagrodzenie : 3000 klejnotów
Offline