Ogłoszenie



Zapisy Otwarte Zapisy Otwarte Zapisy Otwarte Zapisy Otwarte Zapisy Zamknięte Zapisy Zamknięte Zapisy Zamknięte

#1 2014-07-10 17:01:06

 Shadow

http://i.imgur.com/sg2JZNK.png

10593558
Call me!
Zarejestrowany: 2011-04-22
Posty: 316
Punktów :   10 
Fabularnie: Wolny
Liczba wykonanych misji: 0
Magia: DDS, Fala Uderzeniowa
Multikonta: Revan, Alaude
Klejnoty: 20.000

Pod Palmami

Jest to stanowczo niewielkie miejsce, zdolne pomieścić zaledwie kilka osób, jednakże służy bardzo rekreacji i odpoczynkowi. Otoczenie małego, okrągłego wcięcia w lasku, z bezpośrednim dostępem do cudownej plaży, przez palmy powoduje dobrą ochłodę w ciepłe dni oraz idealne miejsce na zrobienie pikniku. Mało tego, roślinność tak się wyrobiła, że jest idealnie płaska w tym miejscu i stworzyła coś na rodzaj siedzeń, bądź naturalnych leżaków, dzięki czemu można zagrzać tutaj miejsca na dłużej. A wszystko to bez ingerencji człowieka, otoczone setkami roślin filtrujących powietrze.

Offline

 

#2 2014-07-20 00:59:09

 Shadow

http://i.imgur.com/sg2JZNK.png

10593558
Call me!
Zarejestrowany: 2011-04-22
Posty: 316
Punktów :   10 
Fabularnie: Wolny
Liczba wykonanych misji: 0
Magia: DDS, Fala Uderzeniowa
Multikonta: Revan, Alaude
Klejnoty: 20.000

Re: Pod Palmami

Lepszego miejsca na trening nie mógł sobie znaleźć. Sala treningowa Crime Sorciere była wyjątkiem od reguły, jednakże w chwili obecnej nie mógł wrócić do gildii. Był na misji, musiał odnaleźć kilku drobnych złodziei. Był to mały odskok od tego, co robi cały czas - walczy z nieludzkimi stworzeniami, które skaziły całe królestwo Fiore. Aby jednak mógł to zrobić jak najlepiej, nie może zlekceważyć powiększania zasobów technik i swoich umiejętności. Dlatego też udał się na Czerwoną Plażę, z dala od zgiełku wypoczynkowiczów Resortu Akane, aby skupić się tylko i wyłącznie na samodoskonaleniu. Podróżując gęstym buszem, całkiem przypadkiem trafił na fajne miejsce. Dostęp do oceanu, dzięki czemu mógł podnieść poziom swoich fal uderzeniowych oraz kilka palm, które odciążą jego skórę od promieni słonecznych, gdy ten będzie chciał trochę odpocząć. Cel przyświecał mu jeden - dopracować fale uderzeniowe do tego stopnia, aby móc stworzyć coś na wzór "niewidzialnej tarczy" otaczającej całe jego ciało. Technika trudna, magiożerna, ale przydatna jak płyta Bonusa BGC każdemu DJ'owi w klubie.
Ubrany był wyłącznie w spodenki oraz coś pod nimi, chcąc jak najbardziej zsynchronizować się z otaczającą go florą. Ustał na brzegu plaży, utrzymując chwilę zamyślenia, gdy gapił się na wodną oddal. Nie było nic widać, ale on wiedział, że coś tam jest. Czuł to po prostu. Wyciągnął ręce z kieszeni i przymknął oczy, chcąc skupić się tylko i wyłącznie na swojej mocy magicznej. Chłopak wyciągnął dwie ręce przed siebie i po kilku sekundach od zaczerpnięcia odpowiedniej ilości energii, wysłał ze swoich dłoni potężną, niewidzialną falę, która spowodowała coś w rodzaju "rozstąpienia się" wody. Nie, nie bawił się w Mojżesza, ale efekt był podobny. Na oko, efekt ten utrzymał się przez prawie kilometr, taki był zasięg jego fali. Bardziej zainteresowało go same zachowanie wody, która podniosła swój poziom z obu stron prawie o cztery metry. Po chwili jednak ciecz opadła w puste miejsce, tworząc znowu jedność w postaci oceanu. Westchnął lekko i schował rękę do kieszeni, nie zauważając, że jest zamoczony wodą, aż do kolan.

Offline

 

#3 2014-07-20 01:20:22

Shinrai

http://i.imgur.com/De2ZaEq.png

Zarejestrowany: 2014-07-09
Posty: 43
Punktów :   

Re: Pod Palmami

Shinrai wzięła sobie dwutygodniowy urlop, musiała odpocząć od głośnej, dość agresywnej gildii i niebezpiecznych misji, w których uganiała się za jakimiś szaleńcami czy też odcinała łby jakimś obrzydliwym stworom. Fuj. Poza tym, czuła, że powoli brakuje jej magicznej mocy, a przecież tak bardzo potrzebowała jej do używania zaklęć i ogólnie do... życia. Mistrz nie był zbyt zadowolony z tego pomysłu, kobieta jednak wmówiła mu, że powróci ze zdwojoną siłą.
Czerwona plaża wydawała się najlepszym miejscem na odpoczynek. Ocean, świeże powietrze, gorąc, ale przede wszystkim... faceci. Oh tak, dużo facetów. Większość wyglądała na zajętych, to jednak nie przeszkadzało jej, by się im przyglądać z zaciekawieniem. Rozłożyła spory ręcznik i ułożyła się na nim wygodnie. Już zamierzała przysnąć pod wpływem gorąca, jednak coś przykuło jej uwagę. Jakby... olbrzymia fala? Kobieta szybko podniosła się, pstryknęła palcami by pozbyć się ręcznika i ruszyła w stronę ciekawego zjawiska.
Jej oczom ukazał się młody mężczyzna o kruczoczarnych włosach. Uniosła brew, nie kryjąc zainteresowania. No, no. Teraz za to skierowała wzrok na przejście w oceanie. Rozsiadła się i oparła plecy o drzewo, tym samym skrywając tatuaż gildii. I bum, w tym momencie skończył się pokaz jego umiejętności.
-  Imponujące. - powiedziała głośno i na jej twarzy pojawił się lekko zadziorny uśmiech.

Offline

 

#4 2014-07-20 01:36:37

 Shadow

http://i.imgur.com/sg2JZNK.png

10593558
Call me!
Zarejestrowany: 2011-04-22
Posty: 316
Punktów :   10 
Fabularnie: Wolny
Liczba wykonanych misji: 0
Magia: DDS, Fala Uderzeniowa
Multikonta: Revan, Alaude
Klejnoty: 20.000

Re: Pod Palmami

Całe szczęście, chłopak nie musiał zwracać uwagi na żadnych ludzi, bowiem mało kto znał drogę do tego miejsca, a fala którą wytworzył nie wzbudziła u większości aż takich podejrzeń jak u białej, która dosłownie przed chwilą zjawiła się w jego treningowej, chwilowej oazie spokoju. Już przymierzał się do drugiej fali, chcąc pobić poprzedni "rekord", jeśli tak można nazwać zwyczajne wysłanie fali, bez jakiegoś specjalnego wysiłku. Ktoś jednak chciał mu w tym przeszkodzić, co było do przewidzenia. W dzisiejszych czasach żadne miejsce nie jest dostatecznie dobre, aby móc nazwać je samotnią...
- Istotnie... ładne miejsce... - doskonale wiedział, że dziewczyna nie komentowała miejscówki w jakiej się znalazła, a "popis" jego umiejętności. Giotto jednak sprytnie zszedł z tego tematu, odwracając się ciałem w stronę przybyłej kobiety. Szybko zlustrował ją wzrokiem, skupiając się głównie na jej... piersiach. To facet, trzeba mu wybaczyć. Czarny strój kąpielowy, który miała na sobie dziewczyna, ładnie się na niej prezentował. Zrobił to jednak dyskretnie, dzięki czemu jego "zły" uczynek nie mógł zostać przez nią zauważony. Dopiero po chwili zauważył lilię, która pokrywała oko dziewczyny. Nie chciał nawet zrozumieć po co jej to, to nie na jego psychikę, aczkolwiek jego mina wyglądała komicznie, gdy przez chwilę próbował pojąć to, co właśnie zobaczył. Zerknął na swoje granatowe spodenki, które nie były mocno zmoczone i po prostu podszedł do niej, chcąc przyjrzeć się z bliska.
- Nie opalasz się? - spytał, próbując zacząć jakoś temat. Wszakże, dziewczyna siedziała pod drzewem, a płeć piękna ma fioła na punkcie opalenizny, toteż warto zapytać.

Offline

 

#5 2014-07-20 01:55:41

Shinrai

http://i.imgur.com/De2ZaEq.png

Zarejestrowany: 2014-07-09
Posty: 43
Punktów :   

Re: Pod Palmami

Kobieta wywróciła oczami słysząc jego słowa. Eh, naprawdę zamierzał udawać idiotę i zamiast grzecznie podziękować za komplement, ten zaczął rozmowę o miejscu w którym się znaleźli.
- Tak, pogoda też jest ładna, jednak nie to mnie tu sprowadziło. - kiwnęła znacząco w stronę oceanu. Z chęcią zobaczyłaby to, co zrobił, po raz drugi. Przez jej głowę przeleciała myśl, że czarnowłosy zapewne jest początkującym magiem wody.
- Zrobisz to jeszcze raz? - poprosiła grzecznie, tym razem dokładniej mu się przyglądając. Nawet wysoki, przystojny mężczyzna z tatuażem na ramieniu. Patrzcie na jakiego przystojniaka trafiła. Nieświadomie przygryzła dolną wargę ust. Skierowała wzrok niżej, na jego brzuch i zauważyła coś, co ją zdziwiło. Symbol gildii.
- Crime Sociere. Nieczęsto widuję magów z tej gildii. Pojawiacie się znikąd, a potem znikacie, jak gdyby nigdy nic. - mruknęła pod nosem, przyciskając plecy do drzewa. Nie bała się pokazać szablastozębnego znaku na plecach, bardziej martwił ją drugi tatuaż który właśnie przemieścił się o kilka centymetrów na jej plecach. Przeklęte cholerstwo.
Dziewczyna spojrzała na jasną skórę na rękach. Rzeczywiście, przyszła na plaże by się opalać, a teraz siedzi i chowa się pod osłoną liści.
- Taki miałam zamiar, jednak Twoja magia wydawała się bardziej interesująca niż gotowanie się na słońcu. Jak się nazywasz? - jej intensywnie zielone oko śledziło kazdy jego ruch.

Offline

 

#6 2014-07-20 02:20:13

 Shadow

http://i.imgur.com/sg2JZNK.png

10593558
Call me!
Zarejestrowany: 2011-04-22
Posty: 316
Punktów :   10 
Fabularnie: Wolny
Liczba wykonanych misji: 0
Magia: DDS, Fala Uderzeniowa
Multikonta: Revan, Alaude
Klejnoty: 20.000

Re: Pod Palmami

Każdy mniej czy bardziej chcący zachować anonimowość supermag chciałby, aby druga osoba wiedziała o nim jak najmniej. To dlatego właśnie zmienił ten temat, chcąc zrozumieć, czy ona naprawdę widziała to co zrobił, czy po prostu podziwiała jego umięśnione plecki. Jej prośba jednak rozwiała wszystkie jego wątpliwości, więc chcąc nie chcąc musiał jej to pokazać. Stanął bokiem do niej, a lewą rękę wyciągnął w stronę oceanu, przyglądając się mu chwilę. Nagle, wielka fala pomknęła najpierw przez warstwę piasku, a potem przez wodę, robiąc podobny szum co wcześniej, teraz jednak udało mu się zrobić to szybciej, mocniej i dokładniej. Ach te popisy.
- Taki nasz urok... kobiety lecą na tajemniczych... - mruknął, próbując chyba zażartować. Nie widział jej reakcji dotyczącej zaprezentowanych przed chwilą umiejętności, ani tego, że przyglądała mu się dosyć... łapczywie, o ile tak można nazwać przegryzanie dolnej wargi i skupianie się na jego brzuchu. Po chwili się dopiero odwrócił, chowając rękę do kieszeni.
- Masz rację, gdybyś się trochę opaliła, to bym nie mógł do ciebie wzroku odwrócić... - bezpośredni jak zawsze, wiadomo, że jak każdy facet leciał na ładne panie, a ona była co najmniej ładna. Nie przejął się tym co właśnie powiedział i utrzymywał z nią kontakt wzrokowy.
- Ze względu na profil mojej gildii, nie mogę Ci zdradzić imienia... Shadow w zupełności Ci wystarczy... - odpowiedział grzecznie, nawet nie siląc się na uśmiech. Co prawda, podczas przedstawiania się dodał by mu trochę uroku, ale to nie było w jego stylu. Zajął miejsce pod drzewem naprzeciw siedzącej białowłosej, z tym, że on się po prostu położył, podpierając głowę rękoma.

Offline

 

#7 2014-07-20 03:21:46

Shinrai

http://i.imgur.com/De2ZaEq.png

Zarejestrowany: 2014-07-09
Posty: 43
Punktów :   

Re: Pod Palmami

Myślała, że mężczyzna jednak nie zgodzi się zaprezentować swoich umiejętności, a tu proszę, nawet nie musiała go długo prosić. Przez chwilę wlepiała wzrok w jego ciało, patrząc jak mięśnie delikatnie się napinają, jednak potem całą uwagę skupiła na sztuczce. Teraz dopiero zauważyła, że pomyliła się co do magii wody. To, co on używał było inne i bez wątpienia znacznie potężniejsze. No cóż, członkowie Crime Sociere zwykle są dość silni.
- Brawo. Szybciej Ci poszło tym razem. - delikatnie klasnęła w dłonie, jakby tym samym chciała pokazać, że pokaz naprawdę jej się podobał. Dobrze, że miała go po swojej stronie.
- Niektóre pewnie tak. - wzruszyła obojętnie ramionami. Wyciągnęła długie, zgrabne nogi przed siebie i jakby się odrobinę odprężyła. Delikatnie dotknęła lilii którą umiejętnie zakrywała niebieskie oko, jednak nie pozbyła się jej. Przyzwyczaiła się do patrzenia na świat tylko jednym okiem, było dla niej to całkowicie normalne. A poza tym, lilia bez wątpienia przyciągała wzrok ciekawskich.
- Nie musisz mi tak słodzić, ale dziękuję. - jej różowe usta rozciągnęły się w uśmiechu, a jej policzki nabrały trochę żywszej barwy.
- Shadow. Cóż, dobre to i to. Będę miała się do kogo zgłosić w razie gdybym kiedykolwiek potrzebowała pomocy Twojej gildii. Miejmy jednak nadzieję, że nigdy do tego nie dojdzie. Jestem Shinrai. - ogarnęła kosmyk włosów z twarzy.
- Dawno nie rozmawiałam z kimś, kto nie należy do mojej gildii. - westchnęła.

Offline

 

#8 2014-07-20 03:57:25

 Shadow

http://i.imgur.com/sg2JZNK.png

10593558
Call me!
Zarejestrowany: 2011-04-22
Posty: 316
Punktów :   10 
Fabularnie: Wolny
Liczba wykonanych misji: 0
Magia: DDS, Fala Uderzeniowa
Multikonta: Revan, Alaude
Klejnoty: 20.000

Re: Pod Palmami

Nie zrobiła na nim jakiegoś super wrażenia swoim zachowaniem, ale lepsza miła kobieta, niż jakaś niewdzięczna szmata, którą miałby ochotę udusić. W sumie, on również dawno z nikim nie rozmawiał spoza kręgu wtajemniczonych magów Crime Sorciere.
- Prawda jest taka, że poszło mi słabo... - miał jeszcze w rezerwie bardzo dużo magicznej mocy i gdyby chciał, to mógłby uderzyć naprawdę mocną falą. Nie było to efekt jakiego oczekiwał po włożeniu odrobiny swojej energii, dlatego też nie podobało mu się to, co zrobił przed chwilą. Być może za dużo od siebie wymagał, ale gość był perfekcjonistą, wszystko musiało być idealne i zajebiste, jak on. Kątem oka zerknął na nią, gdy się uśmiechała. Ładnie... powinna robić to częściej, zdecydowanie.
- Prawdę mówiąc... nas się nie da znaleźć, zazwyczaj pojawiamy się kiedy trzeba... - odparł beznamiętnie, chcąc zachować wrażenie niedostępnej gildii i osoby. Oczywiście, było to wszystko prawidłowe i jeśli Shinrai dalej będzie ich tak postrzegać, to dobrze. Im mniej osób wie cokolwiek o członkach gildii, nawet o ich głupich pseudonimach, tym lepiej. Sama organizacja CS była na tyle sprawna, że pojawiała się zawsze tam, gdzie była oczekiwana, bądź tam gdzie nikt jej nie chce.
- Ja z reguły z nikim nie rozmawiam... - wyznawanie zasady "mowa jest srebrem, a milczenie złotem" pasowało do niego jak ulał. Chłopak był typem samotnika i tylko nieliczne osoby mogły o nim wiedzieć cokolwiek, bądź nazywać go "przyjacielem".
- No ale, tobie ciężko odmówić. Gdybym tego nie zrobił, wyszedłbym na pedała... - starał się od razu przenieść temat spowrotem na nią, aby nie zaczęła zaraz dociekać kim jest, co robi, gdzie go może spotkać i tak dalej. Lepiej dla wszystkich, jeśli zostaną tylko przy tym, że wiedzą jak wyglądają. W sumie, on jej nie zapomni, przynajmniej w najbliższym czasie.

Offline

 

#9 2014-07-20 16:40:11

Shinrai

http://i.imgur.com/De2ZaEq.png

Zarejestrowany: 2014-07-09
Posty: 43
Punktów :   

Re: Pod Palmami

Spojrzała na niego pytająco. Ona go tu chwali, a on twierdzi, że słabo mu poszło? Cóż, im bardziej by się postarał tym lepszy byłby efekt, a skoro, według niego, wyszło marnie, to powinien się postarać bardziej przy kolejnym razie.
-  Trzeba się było bardziej przyłożyć, ale chyba nie muszę pouczać maga tak potężnej gildii, czyż nie? - przejechała dłonią po włosach i delikatnie odsunęła się pod pnia, gdyż kora pozostawiła na jej plecach delikatne ślady zadrapania. Trudno, za chwile już skóra wróci do swojego naturalnego, dość bladego, koloru.
- No patrz. A jednak udało mi się znaleźć Ciebie. I raczej nie wygląda na to, by to miejsce potrzebowało Twojej gildii. - kobieta powoli dźwignęła się na nogi. Może jednak powinna wyjść na słońce i się choć trochę poopalać? Przeciągnęła się seksownie i tym razem usiadła poza cieniem, w pełnym słońcu. Odetchnęła z ulgą, czując jak ciepło rozchodzi się po jej ciele.
- Od słońca też się odzwyczaiłam. Moja gildia, Sabertooth, nie należy do gadatliwych. Wszyscy są wiecznie zajęci. Treningi, misje, chlanie alkoholu. Przynajmniej są silni. - rozluźniła mięśnie i pozwoliła by słońce ogrzewało tatuaże na plecach.
- Wszyscy z Crime Sociere potrafią tak słodzić i komplementować? - na jej twarzy ponownie zawitał ładny, duży uśmiech.
- Ah, i dzięki za pokazanie mi tego miejsca. Gdyby nie Twoja magia, to nigdy bym tu nie trafiła. - domyśliła się, że mężczyzna nie chce rozmawiać o swojej tajemniczej gildii, więc mimo swojej wrodzonej ciekawości, również starała się zejsć z tego tematu.

Offline

 

#10 2014-07-20 18:30:07

 Shadow

http://i.imgur.com/sg2JZNK.png

10593558
Call me!
Zarejestrowany: 2011-04-22
Posty: 316
Punktów :   10 
Fabularnie: Wolny
Liczba wykonanych misji: 0
Magia: DDS, Fala Uderzeniowa
Multikonta: Revan, Alaude
Klejnoty: 20.000

Re: Pod Palmami

Kolejnego razu raczej nie będzie. Ponadto, pochwała kogoś, kto tak naprawdę może być pospolitym magiem, nie czyniła go w jakiś sposób bardziej pewnym siebie. On tym po prostu emanował i żeby powiększyć to wrażenie, musiał zwrócić mu uwagę ktoś naprawdę potężny. Z drugiej strony, mogła się też skutecznie maskować, czuł od niej śladowe ilości magicznej mocy, ale jakoś ciężko było mu wyczuć coś więcej niż przeciętny potencjał każdego maga.
- Nie muszę pokazywać również tego, co tak naprawdę potrafię... - mruknął tajemniczo, puszczając jej oczko. Mogła go pouczać, ale póki nie odkryje kart, nie ma co liczyć na to, że weźmie sobie jej słowa bardziej do serca, wszakże póki co jest dla niego nikim ważnym.
- Akurat muszę Cię zmartwić... całe Fiore potrzebuje naszej gildii, nie inaczej jest z Resortem Akane... - zerknął na nią, gdy ta się przeciągała. Przez moment zahipnotyzowała go swoim ciałem, przez co powiedział odrobinę za dużo, niż powinien. No ale, ktoś taki jak ona nie może być zły, za ładna na to jest, więc nic się nie stanie, raczej.
- Siły Sabertooth nie można kwestionować, jednakże w moim odczuciu, jesteście zbyt pochłonięci tym co robicie. Wiem, że mówi Ci to ktoś, kto pilnuje porządku 24 na dobę w królestwie Fiore, ale nawet my potrafimy znaleźć czas dla siebie... - wiadomo, że nie wszyscy byli tytanami pracy, aczkolwiek gildia Szablastozębnych słynęła z tego, że trenuje najwięcej, wykonuje najwięcej zadań i najwięcej zawsze daje od siebie innym. Czasem jednak przepracowują się, a to nie jest dobre, nawet dla silnych magów. W końcu, czymże byłby trening bez odpoczynku?
- Wiesz... wyznajemy zasadę, że nie szukamy wrogów w tych, którzy szukają w nas przyjaciół... - mówił ogólnikowo, ale przekaz powinna zrozumieć dokładnie. Uśmiechnął się bardzo lekko, gdy wspomniała o ukazaniu jej tego miejsca. Zerknął na nią jak się opala, zwracając przez moment uwagę na znak Sabertooth i tatuaż, którego wcześniej nie miał jak zauważyć
- No widzisz? Teraz masz idealne miejsce do opalania się topless. - rzucił, gdy mijał ją w drodze do wody i ponownie zamoczył się do kolan, zostawiając leżącą dziewczynę kilkanaście metrów za sobą. Westchnął lekko i gapił się po prostu w oddal, nie chcąc przeszkadzać białej w nabieraniu ciemniejszej barwy skóry.

Offline

 

#11 2014-07-20 20:04:59

Shinrai

http://i.imgur.com/De2ZaEq.png

Zarejestrowany: 2014-07-09
Posty: 43
Punktów :   

Re: Pod Palmami

Kobieta zwykle ukrywała poziom swojej magicznej mocy, gdyż twierdziła, że nikt nie musi wiedzieć ile tak naprawdę jej posiada. Była potężna i ciężko się z tym nie zgodzić, w końcu ma rangę S, a do tego ma dwie potężne magię, jednak nie wszyscy wiedzieli, że nimi dysponuje. 
- Ano, to też prawda. - delikatnie kiwnęła głową, zbytnio nie wsłuchując się w jego słowa. Zauważyła jednak, że puścił do niej oczko. Uniosła brew w rozbawieniu. Od dzisiaj będzie patrzyła na członków Crime Sociere nie jak na potężnych magów, ale jak na flirciarzy. No ale, jej to wcale nie przeszkadzało. Mogła się tutaj w spokoju opalać a do tego miała w miarę miłe towarzystwo.
Całkowicie ominęła temat tego, że jego gildia jest potrzeba w Resorcie Akane. Takie piękne i spokojne miejsce nie potrzebuje ochrony, mroczne gildie i tak nie mają czego tu szukać. Zauważyła jak zawiesił na niej swój wzrok. Prychnęła cicho, powstrzymując lekki uśmiech.
- Cóż, gildia jest potężna tylko dlatego, że wszyscy wiecznie trenujemy i wypełniamy misję. Dzięki temu też możemy doskonalić budynek naszej gildii. Wiele lat temu, nasza siedziba wyglądała marnie i wręcz nie chciało mi się wierzyć, że to ich aktualne miejsce pobytu. Ale teraz to mamy luksus, ba, nawet więcej potężnych magów do nas przychodzi. - przypomniała sobie, jak to ona kilka lat temu stanęła w drzwiach siedziby, tuż obok dwóch członków szablastozębnych. Droga nie była łatwa, jednak po jakimś czasie została przyjęta. A potem już tylko awansowała na coraz to wyższe rangi. Magowie byli z niej dumni.
Uśmiechnęła się na jego mądre słowa. Miło było spotkać kogoś, kto miał w głowię coś jeszcze poza misjami i chlaniem. Jaszczurkowaty tatuaż przesunął się o kilka centymetrów i zamarł w miejscu.
- Topless? Ah, nie ma tak dobrze. Plaża to rzeczywiście raj na ziemi, jednak do opalania się topless potrzeba raju w niebie. - mruknęła cicho i położyła się na brzuchu, zwracając się twarzą w stronę oceanu.
Uwolniła swoją magiczną moc. Przez kilka sekund dało się wyczuć potężną, choć wyraźnie osłabioną aurę która była wręcz ciężka od ilości magii. Na jej dłoni pojawiło się soczyste, czerwone jabłko i aura natychmiast zniknęła.
- Na co tak patrzysz? Hm? - wgryzła się w jabłko. Nie było aż tak dobre jak prawdziwy, świeży owoc, jednak jej w zupełności wystarczał.

Offline

 

#12 2014-07-20 20:28:45

 Shadow

http://i.imgur.com/sg2JZNK.png

10593558
Call me!
Zarejestrowany: 2011-04-22
Posty: 316
Punktów :   10 
Fabularnie: Wolny
Liczba wykonanych misji: 0
Magia: DDS, Fala Uderzeniowa
Multikonta: Revan, Alaude
Klejnoty: 20.000

Re: Pod Palmami

Nie trzeba było potwierdzenia, do tego co powiedział wcześniej o gildii Sabertooth, Shinrai jednak chciała, aby temat pozostał przy jej gildii, bowiem było się czym chwalić. Najwidoczniej załapała już, że temat Crime Sorciere powinien zostać w sferze jej domysłów i ewentualnych pragnień, jeśli chodzi o samych jej członków.
- Masz w takim razie wysokie wymagania... - rzucił na odchodne i dalej gapił się w oddal pełną wody. Doskonale czuł w swoich kościach, że jest tam coś, co wielu ludziom nie pozwala spać, tak jak jemu. Niestety, nie może on tego zlokalizować, bez znaczenia jak bardzo by tego chciał. W pewnej chwili poczuł ogromny przesyt magicznej energii niedaleko samego siebie. Rozszerzyły mu się źrenice i błyskawicznie odwrócił się w stronę białowłosej, zatrzymując się w pozycji bocznej do oceanu.
- Sam nie wiem... szukam czegoś już bardzo długo i ilekroć myślę, że już jestem tego blisko, wracam do punktu wyjścia... - westchnął, zacinając się kilka razy przy tym. Podszedł z powrotem do niej i stanął niecały metr od wygrzewającej się piękności.
- Zrób to jeszcze raz... - powiedział cicho, zerkając na nadgryzione jabłko Shinrai. Skrzyżował ręce na klatce piersiowej i zasłonił jej trochę słońca, chcąc, aby skupiła się tylko na nim w tym momencie. No i na tym co ma zrobić rzecz jasna.

Offline

 

#13 2014-07-20 20:54:18

Shinrai

http://i.imgur.com/De2ZaEq.png

Zarejestrowany: 2014-07-09
Posty: 43
Punktów :   

Re: Pod Palmami

Kolejny raz nadgryzła jabłko i leniwie obserwowała niewielkie fale, ocean i mężczyznę. Widoki, trzeba przyznać, były niezwykle piękne. Fakt, na tamtej plaży miała więcej punktów do obserwowania, jednak teraz Shadow był dla niej wystarczająco. Zielone oko śledziło każdy jego krok.
- Może szukasz czegoś, co nie istnieje? Gdzieś tam, po drugiej stronie może i rzeczywiście się coś czai... Jednak prawdopodobnie nigdy nie dowiemy się co. Ah, szkoda, że nie możemy się tam udać. - sama spojrzała z utęsknieniem na horyzont. Ciekawe, co tam się dzieje, czy tam też żyje tak dużo magów? Hm, zapewne tak. A może tam nic nie ma, ale nie, to jednak niemożliwe. Coś musi być. Może kiedyś, ktoś się tam wybierze i odkryje jakieś ciekawe miejsca.
Była nieostrożna. Zdjęła całą barierę która powstrzymała jej magiczną moc przed "wylaniem" się z jej ciała, a powinna jedynie wyciągnąć niewielką cząstkę, tylko tyle, by wyczarować owoc. Na jej ustach pojawił się delikatny grymas gdy mężczyzna zdał sobie sprawę, że to od niej bije ta energia.
- Ahh! Nie musisz mi przy okazji zasłaniać słońca! Tak było mi przyjemnie... - jęknęła i ponownie uwolniła swoją magię, jednak tym razem jedynie niewielką jej część. Również nie musiała pokazywać mu całej swojej siły. W jej drugiej ręce pojawił się jabłko. Aura energii zniknęła.
- Chcesz? - uśmiechnęła się niewinnie, wyciągając dłoń z owocem w jego stronę.

Offline

 

#14 2014-07-20 21:21:09

 Shadow

http://i.imgur.com/sg2JZNK.png

10593558
Call me!
Zarejestrowany: 2011-04-22
Posty: 316
Punktów :   10 
Fabularnie: Wolny
Liczba wykonanych misji: 0
Magia: DDS, Fala Uderzeniowa
Multikonta: Revan, Alaude
Klejnoty: 20.000

Re: Pod Palmami

- Może... - mruknął zamyślony, patrząc znowu w oddal. Przez głowę przebrnęło mu mnóstwo myśli, jednak żadna nie pasowała do tego, czego szukał, bądź co chciałby znaleźć tam po drugiej stronie. Chłopak wrócił do obserwacji nowej znajomej, która miała dla niego poczarować teraz trochę. Skupił się dokładnie na tym co robiła i w momencie, gdy jabłko błyskawicznie utworzyło się w jej dłoni, poczuł ten sam przypływ energii co wcześniej.
- Jestem pod wrażeniem... - chłopak mówił tu teraz o jej magii, mocy, osobie i oczywiście urodzie. Przyjął podarunek, który pojawił się znikąd i zasmakował jabłka. Było takie... zwyczajne. To była naprawdę przydatna moc, tworzenie... ciekawe czy również potrafi tworzyć życie...
- Nie wiem jak ty, ale ja muszę trochę ochłonąć... liczę, że do mnie dołączysz... - uśmiechnął się tajemniczo i lekko podskoczył. Coś błyskawicznie wybiło go do góry, oraz w stronę oceanu, robiąc przy tym niemały szum, który poskutkował gibaniem się drzewek oraz przypływem chłodu. Przez kilkanaście sekund tak sobie leciał, aż nagle zaczął opadać, kierując się głową w stronę wody. Wpadł z wielkim pluskiem do zbiornika i po kilku sekundach wynurzył się już cały mokry, prawie 20 metrów od leżącej Shinrai.

Offline

 

#15 2014-07-20 23:00:33

Shinrai

http://i.imgur.com/De2ZaEq.png

Zarejestrowany: 2014-07-09
Posty: 43
Punktów :   

Re: Pod Palmami

Na jej drobnej, bladej twarzy pojawił się szeroki uśmiech.
- Widzisz, nie tylko Ty jesteś potężnym magiem. -  jej magia ponownie uspokoiła się i została szczelnie zamknięta wewnątrz jej ciała dzięki specjalnej barierze. Pewnie gdyby ktoś się bardzo skupił, byłby w stanie wykryć śladowe ilości energii, zapewne również uznałby ją za zwykłego człowieka albo najwyżej maga rangi E.
- Ty masz swoje sztuczki, a ja swoje. - przychyliła lekko głowę na bok, a wolną ręką odgarnęła grzywkę. Zapewne mogłaby wyczarować sobie jakąś spinkę, jednak była zbyt leniwa.
Dołączyć do niego? Nie, wolała się opalać. Już miała grzecznie podziękować za propozycję ale... cóż, wyczyn mężczyzny jej w tym przeszkodził. Otworzyła szeroko oko i wlepiła je w latającego mężczyznę. No, no, słodzi i do tego się popisuje. Zakryła twarz ramieniem by piasek nie podrażnił jej oczu i skóry.
- No, no. - mruknęła pod nosem i podniosła się w momencie kiedy mężczyzna wpadł pod wodę z wielkim pluskiem. Strzepała piasek z ciała i powolnym, leniwym krokiem ruszyła w stronę wody. Stanęła przy brzegu i poczekała, aż fala uderzy w jej stopy.
- Ah, nie jest tak źle. - znacznie szybszym krokiem ruszyła w stronę czarnowłosego. Zatrzymała się gdy woda  doszła jej do talii.
- Jednak jest zimna. - syknęła cicho.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.fairytail-pbf.pun.pl www.e-zwierzeta.pl www.yorek.pl soda kaustyczna wrocław