Ogłoszenie



Zapisy Otwarte Zapisy Otwarte Zapisy Otwarte Zapisy Otwarte Zapisy Zamknięte Zapisy Zamknięte Zapisy Zamknięte

#136 2014-11-23 21:35:57

Kareon

http://i.imgur.com/7f7KN2F.png

33904790
Zarejestrowany: 2011-08-14
Posty: 189
Punktów :   
Fabularnie: Wolny
Liczba wykonanych misji: 1
Magia: Łuk Ucieleśnienia, Grawitacja
Multikonta: Brak
Klejnoty: 50.000

Re: Polana nad Rzeką

- Huh niby tak, nie musisz być taka nerwowa, wyluzuj, rozumiem że możesz mnie nie lubić czy coś w tym stylu, ale wierz mi - tak łatwo mnie nie odstraszysz. Jestem uparty jak mało kto, równie dobrze mogę spędzić tu cały rok, o jedzenie nie muszę dbać - powiedział spokojnie jak zwykle ze swoim denerwującym spokojem.
- Jeżeli zamierzamy tu spędzić trochę czasu, może zabawmy się w coś huh? - zapytał po czym dodał.
- Może.. pokażesz mi dlaczego Lamia Scale słynie z tego że są najlepszymi taktykami na świecie? - wredna minka nie znikała z jego twarzy. Po pstryknięciu palcami obok Kareona pojawiła się mała kartka i długopis.
- Napisze jakiś przedmiot oraz pewną sytuacje, a ty wytłumaczysz mi co byś zrobiła. - oznajmił

Offline

 

#137 2014-11-24 18:38:54

Elvarel

http://i.imgur.com/cTEjOTY.png

Zarejestrowany: 2014-11-13
Posty: 34
Punktów :   
Fabularnie: Wolna~
Magia: Przejęcia Mitycznych Stworzeń
Multikonta: -
Klejnoty: 20 000

Re: Polana nad Rzeką

- Będę nerwowa kiedy chcę i gdzie chcę - odparowała, patrząc na chłopaka spod zmrużonych powiek.
Nie zamierzała stosować się do jego jakichkolwiek zaleceń pod względem zachowania. Jak na razie słuchała się tylko mistrzyni i nielicznych wyjątków w swojej gildii. Kareon musiałby naprawdę dać jej porządnie w łeb, żeby zmieniła nastawienie.
- Aaa jeśli tego nie zrobię? Czemu miałabym ci cokolwiek udowadniać? - zapytała, bezsprzecznie dążąc do otwartej wojny.
O ile kilka chwil wcześniej była jeszcze w miarę miła, tak teraz na wierzch zaczęła wychodzić jej zuchwałość. Oczy dziewczyny błysnęły złowrogo na widok kartki, co najpewniej znaczyło, że prędzej by ją zjadła niż dała się wplątać w grę.
- To, że w Lamia Scale są najlepsi stratedzy rozumie się przez samo się. Nie trzeba niczego pokazywać - ohoho, odważne słowa.

Offline

 

#138 2014-11-24 19:26:27

Kareon

http://i.imgur.com/7f7KN2F.png

33904790
Zarejestrowany: 2011-08-14
Posty: 189
Punktów :   
Fabularnie: Wolny
Liczba wykonanych misji: 1
Magia: Łuk Ucieleśnienia, Grawitacja
Multikonta: Brak
Klejnoty: 50.000

Re: Polana nad Rzeką

W pewnej chwili Kareon poczuł złość, nie była to typowa cecha dla niego, rzadko kiedy się denerwował,nawet na wrogów.
-Cóż dziewczyna jest, zadufana w sobie..nie podoba mi się to bardzo, być może jest to odpowiednia chwila na to by pokazać swoją moc, może w końcu zyskam troszeczkę chociaż szacunku, nie zależy mi na niczym więcej, po prostu Kurwa chce normalnie pogadać
- Rany,rany rozumiem że istnieje coś typu Honor.. ale jest jeszcze wiele innych cech, być może ta jest ważna, powiedział bym bardzo ważna, ale szacunek.. to jest coś większego, być może.. - za nim dokończył postanowił pokazać " na co go stać" jeżeli się zdenerwuje. Wykorzystując chwile nieuwagi kobiety zwiększył regeneracje wokół niej tak żeby straciła całkowicie możliwość ruchu.
- Ostrze ciemności, przybądź do mnie i użycz mi swojej mocy.. - ręka Kareona przybrała postać miecza z pazurami, który potrafi się dowolnie wydłużyć. Ostrze wydłużyło się tuż do policzków dziewczyny delikatnie ocierając je.
- Rany,rany a co byś zrobiła w tej chwili? - zapytał, cóż nie chciała bawić się w zadania na karteczce, pobawimy się w zadania w życiu..

Offline

 

#139 2014-11-24 20:24:40

Elvarel

http://i.imgur.com/cTEjOTY.png

Zarejestrowany: 2014-11-13
Posty: 34
Punktów :   
Fabularnie: Wolna~
Magia: Przejęcia Mitycznych Stworzeń
Multikonta: -
Klejnoty: 20 000

Re: Polana nad Rzeką

Na twarzy dziewczyny wykwitł parszywy uśmiech. Powinna się w tej chwili bać, ale zamiast tego odczuła samozadowolenie. Udało jej się sprowokować Kareona do działania. Nawet jeśli nic, co miało zdarzyć się dalej nie było przesądzone, i tak wychodziła z założenia, że odniosła małe zwycięstwo.
- Gdybym zachowywała szacunek względem wszystkich wokół mnie - prychnęła - już dawno stałabym się posiłkiem dla robactwa.
Tego się nauczyła i nie potrafiła myśleć inaczej. Od zawsze musiała walczyć o swoją pozycję i sądziła, że w tak brutalnym świecie ktoś, kto nie potrafi sam sobie radzić, nie ma racji bytu.
Nie mogła się ruszać. Do tego przy jej poliku znalazło się ostrze. Ściągnęła brwi, wybitnie zdenerwowana.
- Czy ty mnie próbujesz pouczać? - syknęła, mając w nosie fakt, że chłopak mógłby jej w tej chwili równie dobrze głowę odciąć.
A może i nie? Szyja i policzki Elvarel pokryły się łuską. Wyglądała jak smocza i rzeczywiście można byłoby to tak ująć - w końcu Kirin ma pewne smocze cechy, prawda? Poza tym, że jest słabszy. Gdyby Kareon zdecydował się teraz na cięcie, zabolałoby, ale przynajmniej w pewnym stopniu zatrzymało ostrze.
Nawet w bezruchu była w stanie się bronić. W przypadku ataku na inną część ciała po prostu powtórzyłaby manewr. Zastanawiała się nad zamianą swojej głowy w łeb kiriński. Nigdy tego nie próbowała. Musiałoby to wyglądać całkiem zabawnie, a i przy okazji może udałoby się jej przypalić trochę czuprynę Kareona.

Offline

 

#140 2014-11-24 20:53:48

Kareon

http://i.imgur.com/7f7KN2F.png

33904790
Zarejestrowany: 2011-08-14
Posty: 189
Punktów :   
Fabularnie: Wolny
Liczba wykonanych misji: 1
Magia: Łuk Ucieleśnienia, Grawitacja
Multikonta: Brak
Klejnoty: 50.000

Re: Polana nad Rzeką

- Nie koniecznie, sporo osób potrafiło by ci się odwdzięczyć za szacunek, niektórzy dwa razy mocniej, niektórzy tak samo.. posiłkiem dla robactwa? - Kareonowi zdecydowanie wydawało się że kobieta ma jakieś problemy ze sobą, no ale cóż zadanie żeby ją przekonać do siebie nawet jeżeli to ma być bardzo nietypowy sposób i cięższy niż pokonanie mistrza Lamii, to trzeba się podjąć.
- Pouczać? skądże.. aż po co ta obrona, jak bym chciał już dawno byś nie miała żadnej kończyny, mojego ostrza nie jest w stanie zablokować.. większość rzeczy.. jedynie Łuski smoka są wstanie co najwyżej trochę zablokować obrażeń, cholera mam dzisiaj pecha.. ale kto powiedział że muszę cie ranić! huhu! ja mam swoje sposoby "walki" - na twarzy pojawił się ogromny uśmiech, "złowieszczy" śmiech można było usłyszeć kilka kilometrów od miejsca zdarzenia.
- Co my tu mamy na liście dla naszej panii.. - magiczna lista pojawiła się w rękach Kareona.
- Sądzę że to ci się spodoba rany,rany to moje marzenie znaleźć się w czymś takim.. chciałem być pierwszy, ale jakże ostatnio ci smakowało.. doznasz tego zaszczytu! - tuż nad głową dziewczyny zaczął pojawiać się sernik, który spadał z bardzo małą siłą której nie dało się odczuć prosto na głowę dziewczyny,rozbijając się na wiele mniejszych części, które opadały na inne części ciała.
- Deszcz od Bogów.. rany, rany... piękny widok - sztuczna  łza wytworzona magią spłynęła po twarzy mężczyzny.
- Zdecydowanie Sernik jest kontrą na łuski.. - dodał

Offline

 

#141 2014-11-24 21:37:31

Elvarel

http://i.imgur.com/cTEjOTY.png

Zarejestrowany: 2014-11-13
Posty: 34
Punktów :   
Fabularnie: Wolna~
Magia: Przejęcia Mitycznych Stworzeń
Multikonta: -
Klejnoty: 20 000

Re: Polana nad Rzeką

//Szczerze? Rozbroiło mnie to xD

- Och, czyżby? Więc gdzie te osoby były? Czy może jestem po prostu pechowym dzieckiem? - nie, tłumaczenie jej czegokolwiek nie miało żadnego sensu.
Takie osoby były obecne w jej życiu, ale tylko z początku. Później? Lepiej nie wspominać. Wiedziała swoje i za nic w świecie nie dałaby zmienić swojego zdania. Potrafiła być uparta, jeśli tylko chciała. A Kareon ambitnie celował, próbując ją do siebie przekonać.
Nie rozumiała poczynań chłopaka. Nic więc dziwnego, że na jej twarzy wykwitło wielkie 'omgosotuchozi'. I kiedy dostała z sernika, bardziej niż wściekła była... zszokowana? Zmieszana? Spodziewała się poważnego ataku. Cholera jasna, myślała, że faktycznie spróbuje jej parę kończyn poodcinać. Jak widać jednak, nie znała ludzkich zachowań tak dobrze.
Dobrze, że nie miała bzika na punkcie swoich włosów. Poza faktem, iż utrzymywała czuprynę w czystości, można by nazwać ją zmaltretowanę. Trochę sernika w tą czy w tamtą stronę nie robiło różnicy.
- Chciałabym zobaczyć, jak atakujesz smoka sernikiem - mruknęła w końcu. - Z wielką chęcią przekonałabym się, czy odgryzłby ci głowę.

Offline

 

#142 2014-11-24 21:51:23

Kareon

http://i.imgur.com/7f7KN2F.png

33904790
Zarejestrowany: 2011-08-14
Posty: 189
Punktów :   
Fabularnie: Wolny
Liczba wykonanych misji: 1
Magia: Łuk Ucieleśnienia, Grawitacja
Multikonta: Brak
Klejnoty: 50.000

Re: Polana nad Rzeką

//Kufufufufu, Jeżeli to cie nie przekonało to czym mam kurwa rzucać, rodzynkami? >.< każdy ich nienawidzi//

- No nie, liczyłem że sernik cie załatwi na dobre, w końcu Bogowie z tobą teraz walczą, a co do Smoka, sądzę.. że nie miał by szans! a jak bym dodał jeszcze do tego rodzynki.. huh.. masz szczęście że jestem człowiekiem ,który wie co to litość, rodzynki już by cie totalnie wyniszczyły..  tak więc głowy by mi nie odgryzł. - mruknął spoglądając na liste.
- Rany, liczyłem że to wystarczy żeby przekonać kogoś do siebie.. ale no dobra! nie to nie! - sernik dalej uderzał prosto w głowę dziewczyny, z czasem powinien ją zasypać.. może tą ją czegoś nauczy.
- Sama tego chciałaś nie będę powstrzymywać emocji! - Ręka Kareona zamieniła się  w ogromne ale lekkie jak płatki śniegu pióro.
- Ostrzegałem! - tortury poziomu drugiego zaczęły się już w tej chwili, Kareon liczył w głębi duszy że dziewczyna ma łaskotki ale jeżeli nie to i tak będzie cierpieć. Powolne ruchy piórem po nosie powinny spowodować swędzenie, iż dziewczyna nie mogła się totalnie ruszyć, powinno być zabawnie.

Offline

 

#143 2014-11-24 22:22:09

Elvarel

http://i.imgur.com/cTEjOTY.png

Zarejestrowany: 2014-11-13
Posty: 34
Punktów :   
Fabularnie: Wolna~
Magia: Przejęcia Mitycznych Stworzeń
Multikonta: -
Klejnoty: 20 000

Re: Polana nad Rzeką

Pokonana przez sernik i łaskotki... jak to brzmi. Toż to hańba.
- Masz nie po kolei w głowie - parsknęła, ale tylko po to, żeby odwrócić jego uwagę.
Żeby przestał się nad nią znęcać i zajął się jakąś błyskotliwą odpowiedzią. Niestety, pióro zbliżało się do jej twarzy nieuchronnie. To było zbyt okrutne, nawet jak na nią.
Początkowo jedynie kichnęła. A później musiała się już ugiąć pod naporem tortur.
- No dooobraa! - krzyknęła, wybitnie niezadowolona ze swojego obecnego położenia.
Niech się dzieje. Po prostu chciała, żeby skończył łaskotki.
- Tyylko przeeestaań! - wydarła się w akcie desperacji.

Offline

 

#144 2014-11-24 22:33:23

Kareon

http://i.imgur.com/7f7KN2F.png

33904790
Zarejestrowany: 2011-08-14
Posty: 189
Punktów :   
Fabularnie: Wolny
Liczba wykonanych misji: 1
Magia: Łuk Ucieleśnienia, Grawitacja
Multikonta: Brak
Klejnoty: 50.000

Re: Polana nad Rzeką

- Wydaje mi się, że wygrałem.. no dobra przestane.. - cała magiczna moc zniknęła, ręka wróciła do normy, grawitacja także, jedynie sernik wokół dziewczyny pozostał.
- To co, może porozmawiamy o czymś ciekawym? - szeroki uśmiech na jego twarzy powinien lekko zdenerwować dziewczynę no ale co, w końcu on na początku starał się być miły, to kobieta otworzyła jego " demonicznie złego króla sernika"
- Sernika jednakże nie mogę usunąć, huh.. myślę że to ci nie przeszkadza.. to tylko.. kilka warstw.. prawda? lepsze niż makijaż, smaczniejsze.. - Kareon zawsze twierdził że posiłek ten może posłużyć to wielu rzeczy.

Offline

 

#145 2014-11-24 22:48:36

Elvarel

http://i.imgur.com/cTEjOTY.png

Zarejestrowany: 2014-11-13
Posty: 34
Punktów :   
Fabularnie: Wolna~
Magia: Przejęcia Mitycznych Stworzeń
Multikonta: -
Klejnoty: 20 000

Re: Polana nad Rzeką

I nagle poczuła, że znowu może się poruszać. Odetchnęła głęboko, odsuwając na bok wybuch, który planowała. Wdzięk, urok, opanowanie.
- Jak zlecą się jakieś muchy, to będzie twoja wina - oznajmiła, niby to oskarżycielskim tonem.
Podeszła bliżej rzeki i przykucnęła na brzegu. Zaczęła obmywać sobie twarz, w chwilę później również włosy. Może i nie było znowuż tak ciepło, ale lepsze to niż paradować w serniku. Wszystko będzie się lepić.
- Makijaż to już w ogóle bzdeta totalna - rzekła w czasie wykonywanej czynności. - Nie rozumiem potrzeby używania go.
Wręcz niemożliwe, że mówi coś takiego osiemnastolatka.

Offline

 

#146 2014-11-25 17:34:20

Kareon

http://i.imgur.com/7f7KN2F.png

33904790
Zarejestrowany: 2011-08-14
Posty: 189
Punktów :   
Fabularnie: Wolny
Liczba wykonanych misji: 1
Magia: Łuk Ucieleśnienia, Grawitacja
Multikonta: Brak
Klejnoty: 50.000

Re: Polana nad Rzeką

- Muchy da się pozbyć, a co do makijażu.. sądzę to samo, osobiście wolał bym jak dziewczyny z tym czymś nie wychodziły by z domu,lasów gdziekolwiek mieszkają.. - cała sytuacja powoli się uspokajała, dziewczyna po jakże niesamowitych i wrednych torturach złapała trochę opanowania, albo plan zemsty niedługo zostanie ukazany.
Powoli robiło się ciemno ale mrok nie zagrozi magowi którego intelekt rozświetla pół świata.
- Rany,rany liczę że się na mnie nie gniewasz czy coś, ręce wolałbym żeby zostały na miejscu. Jeszcze mi się przydają.. - dodał chowając ręce za plecy.

Offline

 

#147 2014-11-25 20:57:42

Elvarel

http://i.imgur.com/cTEjOTY.png

Zarejestrowany: 2014-11-13
Posty: 34
Punktów :   
Fabularnie: Wolna~
Magia: Przejęcia Mitycznych Stworzeń
Multikonta: -
Klejnoty: 20 000

Re: Polana nad Rzeką

Skończyła z włosami i zabrała się do usuwania ciasta z reszty ciała, chociaż zdawała sobie sprawę, że to i tak się nie uda. Musiałaby chyba do tej rzeki wskoczyć. Już teraz po szyi skapywała jej woda. Kichnęła, nie wyglądając na przejętą faktem, że może skończyć przez to w nienajlepszej kondycji. Chociaż w sumie... Jest magiem, radziła sobie na ulicy... o odporność chyba nie musi się martwić. Nawet jeśli zaczynało się jej robić zimno.
- Jeszcze się na tobie odegram - rzuciła Kareonowi przelotne spojrzenie. - Przy najbliższej możliwej okazji.
Nie, na dzisiaj miała już dość wrażeń.
- Przecież ci ich nie oderwę ani nie odgryzę. Nie jestem smokiem - przewróciła teatralnie oczami.

Offline

 

#148 2014-11-25 21:22:39

Kareon

http://i.imgur.com/7f7KN2F.png

33904790
Zarejestrowany: 2011-08-14
Posty: 189
Punktów :   
Fabularnie: Wolny
Liczba wykonanych misji: 1
Magia: Łuk Ucieleśnienia, Grawitacja
Multikonta: Brak
Klejnoty: 50.000

Re: Polana nad Rzeką

- Domyślam się że nie będzie mi wtedy miło, no ale prędzej czy później zobaczę co oryginalnego wymyślisz, liczę że nie jesteś na takim poziomie tortur jak ja, chociaż wole to niż wyrywanie głowy.. serio, tak jakby co ci mówie , a co do odrywania i odgryzania.. arr.. nie przepadam za smokami, czuje lekkie przerażenie widząc same łuski, a co dopiero całego Smoka. - rzekł dosyć spokojnie, historia ze smokiem była stara ale nadal wydawała się być ciekawa. W młodości były pewne problemy.. jak uczył się magi grawitacji..
- Huh, jeżeli nie masz zamiaru teraz mi nic zrobić to mogę się ubrać, liczę na to ze jak na złość nie spadnie nam deszcz.. czy coś w tym stylu.. - Kareon spokojnie wyjął z magicznego pudełeczka swoją szatę, wstał po czym ją ubrał.
- Naprawdę robi się już późno, nie boisz się że napadną na ciebie Heeee? - zapytał chociaż wiedział że to było niepotrzebne pytanie. Raczej potężni magowie nie mieli by ochoty bawić się w okradanie dwójki dosyć biednych magów, pomijając fakt że Kareon może stworzyć sobie nieograniczoną ilość pieniędzy. Można uznać go za chodzący bank.

Offline

 

#149 2014-11-25 21:40:53

Elvarel

http://i.imgur.com/cTEjOTY.png

Zarejestrowany: 2014-11-13
Posty: 34
Punktów :   
Fabularnie: Wolna~
Magia: Przejęcia Mitycznych Stworzeń
Multikonta: -
Klejnoty: 20 000

Re: Polana nad Rzeką

Sernik został jeszcze na ubraniu, ale i tak czuła się czystsza niż była jeszcze kilka chwil temu.
- W sumie nigdy nie widziałam smoka - wzruszyła ramionami.
Tylko smokopodobne stworzenie, a to duża różnica. Nie żeby specjalnie ciągnęło ją do tego przerażającego widoku. Gdyby mogła coś ustalać w swojej przyszłości, byłby to brak spotkania ze smokiem.
- Deszcz? Jeśli tak bardzo prosisz, to mogę ci go załatwić - odpowiedziała z uśmieszkiem.
Jej to różnicy nie robiło. Równie dobrze mogłaby wrócić do mieszkania w przemoczonych ubraniach. Uniosła brwi na następne pytanie, chociaż zamierzała się tylko pozgrywać.
- A co, tak źle mi życzysz? - podpuściła maga.

Offline

 

#150 2014-11-25 21:49:23

Kareon

http://i.imgur.com/7f7KN2F.png

33904790
Zarejestrowany: 2011-08-14
Posty: 189
Punktów :   
Fabularnie: Wolny
Liczba wykonanych misji: 1
Magia: Łuk Ucieleśnienia, Grawitacja
Multikonta: Brak
Klejnoty: 50.000

Re: Polana nad Rzeką

- A załatwiaj byle mojej szaty nic nie zmoczyło, i tak już miałem sporo kłopotów, to moja jedyna pamiątka po bliskiej mi osobie ,która bez żadnego słowa zniknęło no ale takie jest życie, nie można się przejmować i trzeba iść do przodu i denerwować ludzi - prawda? - wpatrzony w niebo Kareon ze swoją bladą cerą wyglądał jak duch. Jedynie czerwone włosy wyróżniały się na nim w tej chwili, widać je było z daleka.
- Życzyć ci nie życzę, chyba że chciała byś się oderwać od mojej idealnej osoby, wtedy jasne, niech smoki zabiorą cie z dala ode mnie, być może chwile w końcu odpoczniesz, ciekaw jestem czy smoki lubią sernik.. - śmiał się jak idiota, sam nie wiedział z czego.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
https://gniewkowo.zbiorniki-na-szambo.pl butla mix www.numizek.pl conversation Wyburzenia kraków